Błędy przy zamawianiu strony internetowej mogą zdarzyć się każdemu. Szczególnie, jeśli robimy to pierwszy raz! Naprawa tych drobnych zajmie zaledwie kilka minut, ale są też takie, które znacząco wydłużą okres oczekiwania na Twoje miejsce w sieci. Sprawdź, czego unikać, by zaoszczędzić czas i przez cały proces przejść z uśmiechem na twarzy.
Wpis powstał na podstawie live, który trwa 20 minut i jest zamieszczony poniżej. Jeśli wolisz przeczytać skondensowaną wiedzę to czytaj dalej, pod video.
Brak koncepcji na biznes
Pierwsza godzina naszego spotkania z Tobą w sprawie strony internetowej prawdopodobnie upłynie pod znakiem rozmowy o Twojej koncepcji na biznes. Dzięki temu dostosujemy stronę internetową do Twoich celów biznesowych i zaproponujemy najlepsze rozwiązania. Można więc powiedzieć, że pierwsze spotkanie jest konsultingiem biznesowym z wizytówką w sieci w tle.
Zaoszczędzisz mnóstwo czasu, jeśli przedstawisz nam swoją wizję: nie tyle strony internetowej z kolorami, które mają na niej przeważać, ale tego, co zamierzasz zaproponować swoim klientom i w którym kierunku ma Twoja firma pójść.
Biznesplan rozpisany na 10 – 15 lat do przodu? Spokojnie, jako twórcy stron internetowych nie wymagamy tego od Ciebie! Wiadomo, że nie jesteś w stanie wszystkiego zaplanować od A do Z, natomiast możemy mieć ustalone czego potrzebujemy, żeby zacząć działać i… jaki mamy budżet.
Przykład z doświadczenia: Pani Ania przedstawiła nam swój pomysł na sklep internetowy. Była nastawiona na rozmowę o tym, jak będzie wyglądać strona z zamówieniami, a tymczasem okazało się, że musimy ustalić jeszcze szereg detali: metody wysyłki (umowy z firmami kurierskimi, zewnętrzne serwisy do wysyłek itd.), umowy z operatorem płatności (chyba każdy z nas preferuje błyskawiczne przelewy), warianty produktowe, bardzo dobre zdjęcia produktów (lekkie, a jednocześnie doskonałej jakości)…
Rozmawialiśmy też o tym, że do sklepu internetowego klient nie wejdzie jak do stacjonarnego, bo akurat obok niego przechodzi. W Internecie na samym początku o wiele trudniej zaprezentować się potencjalnym klientom, a więc zwykle dochodzą koszty marketingu, pozycjonowania…
Efekt? Biznesplan został poddany sporej korekcie, a my z panią Anią spotkamy się dopiero za jakiś czas.
Działanie na własną rękę
Ile kosztuje strona internetowa? Mam już domenę i hosting.
To nierzadki przypadek zapytania, które wpada na naszą skrzynkę. Cóż… Jeśli masz już domenę i hosting, strona prawdopodobnie będzie droższa!
Najwięksi gracze na rynku skupiają się na tym, by zebrać ruch jak największej liczby nieświadomych osób. Domena i hosting za złotówkę rocznie może i brzmi super, ale dla opiekunów Twojej strony internetowej zwykle oznacza to więcej pracy i tym samym większe koszty dla Ciebie. Najprościej mówiąc, nie dostaniemy się bez dłuższych zabiegów do danych Twojego miejsca w sieci, które mogą być kluczowe dla szybkiego rozwiązania problemu.
Zdarza się, że w firmach oferujących hosting za grosze kuleje obsługa klienta. Wyobraź sobie, że prosisz o wsparcie dotyczące naprawy awarii w Twoim sklepie internetowym. Odpowiedź na czwartkowego maila otrzymujesz we wtorek o 13:00, a więc… Twój sklep nie sprzedawał przez 4 dni. To na pewno nie pozostaje obojętne dla dochodów i wizerunku. Niestety, to sytuacja z życia wzięta.
Zlecenie wszystkiego jednej firmie usprawnia późniejszą współpracę. Oczywiście, jeśli masz takie życzenie, możemy Twoją stronę przenieść na serwer klienta, ale bądź gotów na niespodzianki.
Przykład z doświadczenia: Pan Marek poprosił o przywrócenie kopii zapasowej strony sprzed trzech dni. Jeśli strona internetowa jest na naszym serwerze, taką usługę ma w swoim pakiecie. Niestety, ta miała swój „dom” gdzie indziej i klient musiał ponieść dodatkowy koszt za taką usługę. Jeśli sytuacja powtórzy się kilkakrotnie, hosting za złotówkę wcale nie okaże się oszczędnością.
Tworzenie strony dla siebie, a nie dla klienta
Twoja strona internetowa ma się Tobie podobać, ale jeszcze bardziej ma służyć Twoim klientom, bo to się przełoży na korzyści dla Ciebie. Oczywiście, że możesz ingerować w jej wygląd, ale zaufaj nam i otwórz się na różne propozycje i scenariusze. W dłuższej perspektywie na pewno na tym zyskasz! Płacisz nam za to, abyśmy zrobili to dobrze.
Przykład z doświadczenia: Pani Ewa chciała, aby strona internetowa jej biznesu była w kolorze różowym – jej ulubionym. Niestety, różowy nie miał niczego wspólnego z firmą czy choćby branżą. Spędziliśmy sporo czasu przy negocjacjach, w których głównym argumentem klientki było: „Mój mąż powiedział, że tak będzie lepiej”. Ostatecznie wypracowaliśmy kompromis.
Podczas zamawiania strony internetowej warto rozdzielić swoje oczekiwania co do wyglądu strony od tego, jakie wrażenie to miejsce w sieci będzie robiło na klientach.
Oszczędność na copywriterze
Aby strona internetowa – a co za tym idzie, Twoja firma – sprawiała dobre wrażenie, nie wystarczy umiejętne dobranie kolorów. Twoje miejsce w sieci będzie mówić do klientów i warto, by robiło to w odpowiedni, poprawny sposób. Tymczasem treści na stronę to bolączka wielu osób.
Przykład z doświadczenia: Prosimy pana Mariusza o podesłanie tekstów, które mają się pojawić na jego stronie internetowej. W odpowiedzi słyszymy: „To ja coś tam powymyślam i doślę”. No właśnie: „coś tam”. Ostatecznie nadesłany opis rozpoczyna się tak:
Jesteśmy firmą działającą na rynku od 20 lat, świadczymy wysoką jakość za rozsądną cenę…. W czym problem? To komunikat nadający się na każdą stronę i w każdej branży, który o firmie nie mówi w zasadzie nic unikatowego. W najgorszym wypadku kiepskie wrażenie dopełnione jest zdaniami napisanymi niezgodnie z zasadami języka polskiego.
Jednym z elementów naszej oferty są stworzone pod wyszukiwarkę, dobre dla robota Google teksty, dzięki którym strona odpowiednio się pozycjonuje. Co więcej, treści takie opowiadają o Twojej firmie, prezentując nie tyle ją samą, co korzyści, jakie odwiedzający ją klient uzyska.
Nie musisz mieć drygu do pisania! Jeśli wolisz przeznaczyć swój czas na aktywności, na których znasz się o wiele bardziej, niech dobry coywriter zajmie się tym, by Twoje miejsce w sieci mówiło do klientów w odpowiedni sposób.
Brak dalszych działań
Być może masz już gotową stronę internetową, ale swoje siły poświęcasz na marketing w social mediach. To świetnie, nie zapomnij jednak, by aktualizować swoją internetową wizytówkę!
Przykład z doświadczenia: Współpraca z panem Pawłem zakończyła się kilka miesięcy – po otrzymaniu strony internetowej postanowił na tym poprzestać i nie inwestował w dalsze działania. Jakiś czas temu zadzwonił do nas – zawiedziony, że strona nie przynosi takich rezultatów jakich się spodziewał. Co może z tym zrobić?
Zarówno panu Pawłowi, jak i pozostałym klientom sugerujemy, by często aktualizować stronę internetową. Świetnie nadaje się do tego firmowy blog, gdzie można (samodzielnie bądź z pomocą copywritera) zamieszczać unikalne treści. Dobrze sprawdzi się również usługa pozycjonowania strony. Google lubi nowości, dlatego warto zetrzeć kurz ze swojej strony, nawet, jeśli ma spełniać tylko rolę wizytówki. Dobrze prosperująca strona internetowa powinna pracować na Twój biznes!
Każdy z pięciu błędów przy zamawianiu strony internetowej da się naprawić. Chętnie Cię wesprzemy, w końcu Twój biznes to również nasza sprawa. W razie pytań wiesz, gdzie nas szukać!
Informacje na ten temat, podczas zamawiania strony internetowej, pomogą uniknąć rozczarowania i zaskoczenia. To bardzo ważne, żeby mieć podstawową wiedzę, zanim coś zakupimy. Dobrze opisane podstawowe błędy. Sam tekst jest bardzo konkretny i przyjemnie się go czyta 🙂
Chcemy tu podawać konkrety w jak najprostszej formie. Jeśli Czytelnik dzięki temu będzie przygotowany na przykład na zakup strony – to nasz sukces! 🙂